Manekiny

By  George Lewis

To zdjęcie (świetne, prawda?) przypomina mi wystawę jednego ze sklepów przy ulicy z tramwajem w Alex. Zazwyczaj wracałam tą ulicą do domu od Irini i Charlotte wieczorem. Długa wystawa, wzdłuż całej wystawy manekiny (nieco wyleniałe, jak to zazwyczaj bywa w świecie aleksandryjskich manekinów), same kobiety (tzn. manekiny-kobiety) i jeden manekin męski po środku kobiecych. Wszystkie manekiny ubrane kompletnie na biało, kobiety pozakrywane, długie gallabije, chustki na głowach, facet nagi, poza wielkim ręcznikiem frotte przerzuconym przez jedno ramię. Wszystko białe. Tyle razy szłam tamtędy i plułam sobie w brodę, że znów nie mam przy sobie aparatu. I zawsze powtarzałam sobie, że muszę przyjść tu z aparatem i zrobić temu zdjęcie, bo to po prostu niesamowite. Tak było przez całe lato. Ostatnio tamtędy szłam - zmienili ekspozycję na jesienną. Zniknęła biel, a wraz z bielą zniknął z ekspozycji i męski manekin. Teraz są same baby, ubrane w brązy.

Komentarze

  1. Załatw sobie w końcu komórkę z lepszym aparatem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znajomy zauważył ostatnio (całkiem zresztą słusznie), że tylko cudzoziemcy tutaj mają zwykłe telefony. Wszyscy Egipcjanie mają smartfony, mimo że są tutaj bardzo drogie. Ciekawe, nie?

      Usuń
  2. super fotka.. nie sadzilam, ze mezczyzna w slipach (!) wywola takie zainteresowanie Dam w czerni.. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz